Przyszło nam żyć w czasach kiedy wejście w nowe, samodzielne życie prawie zawsze, niestety, wiąże się z wzięciem kredytu. Dobrze jeśli spłacamy tylko jeden kredyt, niestety coraz więcej osób posiada dwa a nawet więcej zobowiązań kredytowych. W końcu chcemy mieć samochód, gdzieś trzeba mieszkać, a płacenie całe życie za wynajęte mieszkanie wcale nie jest ciekawym rozwiązaniem, do tego dochodzą jeszcze często karty kredytowe i drobne pożyczki. Nie ma problemu jeśli mamy z czego te pożyczki spłacać – oczywiście nie trzeba przypominać, że branie pożyczki żeby spłacić pożyczkę to błędne koło, które nigdy nie kończy się dobrze.

 

konsolidacyjnySchody zaczynają się wówczas gdy nagle tracimy część dochodów, bo komuś z domowników obcięto pensję albo co gorsza został zwolniony z pracy. Wtedy faktycznie kolejna rata okazuje się poważnym problemem a zapłacenie więcej niż jednej już praktycznie niemożliwością. Moja bardzo bliska koleżanka wpadła w pewnym momencie swojego życia w taki kłopot. Dopóki zarabiała dobrze mogła sobie pozwolić na spłatę raty za samochód i kredytu hipotecznego, ale w momencie kiedy obcięto jej pensję zaczęły się schody.

 

Jak każdy młody człowiek zaczęła szukać rozwiązania w Internecie i najbardziej pomogli jej fachowcy z popozyczke.pl. Okazało się, że ludzie tam pracujący wiedzieli co robią i udało jej się wyjść na prostą. Doradzili jej wzięcie kredytu konsolidacyjnego. Sposób o tyle dobry, że tańszy. Przede wszystkim z dwóch rat zrobiła się jedna i miesięczne zobowiązanie zrobiło się dzięki temu mniejsze. Nie musiała chodzić po bankach i prosić o zawieszenie kredytu i poza pieniędzmi zaoszczędziła dużo czasu i nerwów. Do tego bank zmniejszył jej oprocentowanie o 2% a ktokolwiek kto ma kredyt wie, że to niepozorne 2% to całkiem sporo.

 

Jakie są wasze odczucia względem kredytów konsolidacyjnych albo sposobów na wyjście z podobnej sytuacji? Macie może jakieś godne polecenia firmy, które pomagają to załatwić, a może współpracowaliście właśnie z tą? Chętnie poznam wasze historii i pomysły, może przydadzą się komuś innemu.